Posted on Dodaj komentarz

Biżuteria nazębna

Od kilku miesięcy w Profilakta Szkolenia proponujemy szkolenie z klejenia biżuterii nazębnej. W latach 90-tych w bardzo licznych gabinetach stomatologicznych usługa ta była na porządku dziennym. Wtedy przyklejaliśmy dużo złota, trochę kryształków i raczej pojedyncze ozdoby. Dzisiaj w nieco zmodyfikowany sposób moda na biżuterię nazębną powróciła. I to bardzo prężnie!

Jednak nasz gatunek manipuluje przy zębach od zawsze. Chciałoby się powiedzieć, że homo sapiens zmienia kształt i inkrustuje zęby od zarania dziejów. Zmiana kształtu na bardziej zwierzęcy czy dziki oraz nacinanie szkliwa to pobudki wynikające z religijności czy wiary w reinkarnacje w kulturach plemiennych. Czy było podobnie z inkrustacją kamieniami szlachetnymi? A może po prostu chciano być ładnym?

Inkrustacja to technika zdobnicza polegająca na włączeniu w powierzchnię szlachetnych minerałów. W tej dziedzinie prym wiedli mieszkańcy Ameryki Środkowej, zamieszkali głównie w Gwatemali, Meksyku, Hondurasie i Salwadorze, Peru i Ekwadorze. W okresie prekolumbijskim czyli przed dotarciem Krzysztofa Kolumba i podbojem przez hiszpańskich konkwistadorów były to tereny zamieszkałe przez bardzo ciekawe cywilizacje, których ślady datuje się na 20 tysięcy lat p.n.e.

Ozdabiano zęby przyklejając kamienie szlachetne, odpowiednio preparując pod nie powierzchnie szkliwa. Sztukę nawiercania i zmiany kształtu posiadano w jednym palcu, zatem nie powinna nas dziwić pomysłowość ówczesnych „dentystów”. Kamienie klejono na żywice roślinne, a cały zabieg „wiercenia na żywca” był raczej bolesny, dlatego za znieczulenie służyły rośliny, o których świat dowiedział się zdecydowanie późno. W XIX wiecznej Europie, w zasadzie w latach 80-tych XIX wieku medycyna wkroczyła na nową, mniej bolesną drogę dzięki egzotycznym roślinom z Ameryki Południowej.

Dzisiaj zabieg przyklejania ozdób na zęby jest całkowicie bezbolesny. Nie wiercimy, nie znieczulamy i każdy zadowolony właściciel biżuterii nazębnej wychodzi od nas o własnych siłach, ba…nawet bardziej uskrzydlony!

Duże, błyszczące, złote, z kamieniami szlachetnymi, z brylantowym szlifem, drobne, subtelne, kolorowe lub transparentne ozdoby na zęby zdobywają coraz liczniejszych zwolenników. Stąd ważne co i czym przyklejamy na zęby, jak wykonujemy usługę i co wiemy o produkcie, który oferujemy naszym klientom. Kształt powierzchni, która przylega do zęba też ma znaczenie w utrzymaniu się ozdoby. Adhezja jest bardzo istotnym elementem tego zabiegu. Poza tym staranne wykonanie usługi, zastosowanie odpowiednich produktów wiążących i przygotowanie powierzchni zęba pozwoli cieszyć się biżuterią nazębną przez wiele miesięcy lub lat.

W swojej praktyce higienistki stomatologicznej czyściłam już zęby po przyklejeniu biżuterii nazębnej na akryl do paznokci, na klej kropelkę i na lakier hybrydowy. Czyściłam odpadki po dżetach, które koleżanki kosmetyczki przyklejają na paznokcie, a niedawno się dowiedziałam, że niektórzy przyklejają ozdoby produkowane na ubrania.

Zawsze pytam trafiające do mnie osoby po tych nieudanych eksperymentach czy byli świadomi etapów zabiegu, co dowiedzieli się o biżuterii, kleju, wskazaniach i przeciwskazaniach do wykonania tego zabiegu….Ręce mi opadają! Jednak nie podaję się i zachęcam do świadomego przyklejania biżuterii nazębnej. Tak, aby swoim postępowaniem wdrażać jedną z naczelnych zasad Primum non nocere nie tylko w medycynie ale na co dzień.

Od lat wyznaję zasadę, bycia maksymalnie świadomym konsumentem. Dlatego nie chciałabym nosić na zębach ozdób z nie wiadomego źródła, nie chciałabym dokładać się do niefajnych praktyk handlowych, ani nosić biżuterię z metalami ciężkimi. Ważne są dla mnie jakość produktu, jego skład, rzetelność informacji oraz otwarta relacja z producentem. Wszystko ma znaczenie, od obsługi podczas transakcji po cenę i relacje po zakupie. Moim dostawcą jest firma Quarkee, bo…. biżuteria nie zawiera metali ciężkich, bo dedykowana jest na zęby, a nie na bluzki czy paznokcie, bo trzyma jakość, bo jest staranie wykonana, bo ma wielofasetowy szlif i odbija super światło, bo jest dużo wzorów, bo mi się podoba, bo mam świetny kontakt z producentem, bo jestem zaopiekowana jako klient, bo jak potrzebuję „na wczoraj” to dają radę, bo moi zadowoleni pacjenci do mnie wracają!

Radość z noszenia biżuterii nazębnej będzie satysfakcjonująca, jeśli przykleimy ją na zdrowym zębie. Dlatego warto mieć czyste zęby, co uczynisz w gabinetach higieny stomatologicznej u profesjonalistów oraz zrobiony przegląd u lekarza stomatologa. Nasza usługa przyklejenia ozdoby nazębnej wiąże się z uświadomieniem szczęśliwego posiadacza o sposobie dbania o jego nowy nabytek a także o możliwości utraty ozdoby podczas nie zastosowania się do naszych zaleceń lub nieświadomie. Na szkoleniu uczymy jak usunąć klej z powierzchni zęba i odkleić ozdobę, gdy najzwyczajniej w świecie znudzi się jej posiadanie.

Zapraszam na szkolenie „Biżuteria nazębna” 9.07.2022

Biżuteria nazębna – 09.07.22 « Profilakta

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.